Kliknij tutaj --> 🦔 opłata zaiks za koncert

Podobne pieniądze może kosztować koncert muzyka jazzowego, który ma w swoim dorobku 2-3 płyty i parę tras koncertowych na koncie. Przykładowo kilkadziesiąt tysięcy złotych musieliśmy zapłacić za koncert Myles’a Sanko. Brytyjski artysta uświetnił swoim występem organizowany przez nas event z okazji 25-lecie Press Glass. Więcej na ten temat przeczytasz poniżej. 3. Muzyka wolna od opłat ZAIKS dla firm. Gdy klient wchodzi do lokalu, hotelu, sklepu itd., chce przede wszystkim miło spędzić czas. jest nieodłączną częścią udanego relaksu, pomaga nam się odprężyć, zapomnieć o przykrych rzeczach. Pozytywnie wpływa na klientów, robiących zakupy. Często dochodzi do sytuacji, gdy agent (który nie jest kontrolerem, a osobą na prowizji, która ma jedynie pełnomocnictwo danego stowarzyszenia) wchodzi do klubu, za pomocą aplikacji (której używanie jest dopuszczone jedynie prywatnie – wykorzystanie służbowo jest zabronione w regulaminie) stwierdza, że rozpoznał utwór, który Producenci i importerzy stawiają weto, argumentując, że urządzenia mobilne nie służą do kopiowania, a opłata uderzy po kieszeni konsumentów. – Jeśli na urządzenie, które kosztuje 3 tys. zł, wprowadzimy choćby jednoprocentowe opłaty, to zapłacimy za nie o 30 zł więcej. 24-07-2014, 15:38. Slona. Początkujący. Posty: 6. RE: ZAIKS a koncerty. wysokość opłaty ustala zaiks, na podstawie własnych zasad, nie ma na to ustawy. możecie negocjować stawkę, jak w normalnych stosunkach handlowych. Argumentem może być to, że koncert nie był płatny, organizowany dla i przez studentów. itd. Recherche Site De Rencontre Gratuit Badoo. Do statutowej działalności wielu instytucji kultury (ośrodków, centrów, domów kultury) należy organizowanie świąt gminy, festynów, jarmarków itp. Często na te imprezy zapraszane są tzw. gwiazdy programu — znane i powszechnie lubiane zespoły muzyczne lub artyści, którzy wykonują program artystyczny składający się z utworów słowno-muzycznych, muzycznych lub słownych. Równie często wykonawcy koncertów są jednocześnie autorami prezentowanych tekstów czy muzyki. W umowie z wykonawcą (agencją) pojawia się zapis o tantiemach autorskich dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, takiej jak np. ZAiKS, i o tym, że to zamawiający ponosi koszty ich opłacenia. Instytucja umawia się na konkretne wykonanie utworów słowno-muzycznych danego autora przed konkretną publicznością za konkretną kwotę (wynagrodzenie). Czy w przypadku autora, który jest również wykonawcą, nie zachodzi podwójne opłacenie jego usługi, tj. wypłata umówionego wynagrodzenia i konieczność opłaty na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania? Pełna treść artykułu dostępna wyłącznie dla abonentów, po zalogowaniu do serwisu. Zaloguj się w panelu w prawym górnym rogu serwisu, podając login i hasło, które otrzymałeś od Działu Obsługi Klienta. Aby uzyskać dostęp do serwisu, wykup abonament lub prenumeratę Poradnika Instytucji Kultury. Jeśli jesteś prenumeratorem Poradnika Instytucji Kultury, zgłoś się do Biura Obsługi Klienta po login i hasło. Pytanie Teatr zawiera umowy o dzieło na realizację zadań związanych z opracowaniem spektaklu premierowego (opracowanie scenariusza, inscenizacji, reżyserii, zaprojektowanie scenografii i kostiumów, nadzór autorski nad wytworzeniem całości zaprojektowanych środków inscenizacji, ich montażem, oświetleniem i doprowadzeniem przedstawienia do właściwego kształtu plastycznego). Wykonawca oświadcza, że przysługuje mu do dzieła wyłączne i nieograniczone autorskie prawo materialne i niematerialne oraz że wykonane dzieło będzie spełniać wymogi utworu w rozumieniu prawa autorskiego. Zgodnie z umową teatr przejmuje całość praw autorskich do scenografii, kostiumów zakresie realizacji i eksploatacji w swoim repertuarze. Czy trzeba wnosić opłaty na rzecz ZAiKS, jeśli prawa autorskie są przekazane na rzecz teatru? Jeżeli w zawartej pomiędzy teatrem a autorem umowie o dzieło znalazł się zapis o przeniesieniu na teatr autorskich praw majątkowych (prawa niemajątkowe nigdy nie mogą być przenoszone) wraz z określonymi polami eksploatacji, to nie ma potrzeby uiszczania jakichkolwiek opłat na rzecz Związku Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS). Wyjaśnienie Należy wyjaśnić, że Stowarzyszenie Autorów ZAiKS jest polską organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi twórców. Zostało powołane do życia przez samych twórców jako organizacja ich zrzeszająca i reprezentująca ich twórcze interesy. ZAiKS chroni więc zbiorowe prawa twórców danych utworów, zaś płacone na rzecz tej organizacji tantiemy dotyczą rozpowszechniania cudzych utworów. Stowarzyszenie chroni prawa autorskie w wielu aspektach. Przede wszystkim ma prawo do zbiorowego zarządzania prawami autorskimi:  do szeregu utworów, o których mowa w art. 1 ust. 2 Ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: prawo autorskie), w tym do utworów słownych, muzycznych, słowno-muzycznych, choreograficznych itd., na wielu polach eksploatacji, o których mowa w art. 50 prawa autorskiego, takich jak utrwalanie, zwielokrotnianie, wprowadzanie do obrotu, wprowadzanie do pamięci komputera, publiczne wykonanie, publiczne odtwarzanie, wyświetlanie, wystawianie, reemisja, publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym. Warunkiem uiszczania opłat na rzecz ZAiKS-u jest jednak z reguły zarejestrowanie (członkostwo) danego twórcy w tym stowarzyszeniu, a ponadto przysługiwanie temu autorowi materialnych praw autorskich do konkretnego utworu. Skoro więc twórca wykonanych na rzecz teatru dzieł o różnym charakterze przeniósł na teatr autorskie prawa majątkowe, to teatr jako właściciel tych praw nie ma obowiązku uiszczania żadnych opłat. Wynika to z tego, to właśnie teatr jest teraz wyłącznym podmiotem wszystkich uprawnień. Kwestie dotyczące ewentualnej odpłatności za materialne prawa autorskie powinna regulować konkretna umowa o dzieło zawarta pomiędzy teatrem a twórcą, przewidując np. bezpłatne przeniesienie praw autorskich lub też przeniesienie tych praw za wynagrodzeniem wchodzącym w skład ceny, jaką teatr zapłacił za wykonanie danego dzieła. Natomiast teatr powinien uiszczać opłaty na rzecz ZAiKS-u w przypadku publicznego wykorzystania cudzych utworów, do których nie posiada autorskich praw majątkowych, np. wtedy, gdy wykorzystuje w spektaklu cudzy utwór muzyczny. W takim przypadku potrzebna jest: zgoda autorów, których twórczość teatr chce wykorzystywać, oraz zapłacenie twórcom stosownego wynagrodzenia (tzw. tantiem autorskich). Zatem dopiero po podpisaniu umowy licencyjnej za pośrednictwem ZAiKS-u, który w imieniu autorów zezwala na korzystanie z chronionego repertuaru, należałoby odprowadzić stosowne opłaty. Podstawa prawna Ustawa z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn. z 2006 r. nr 90, poz. 631; ost. zm. z 2010 r. nr 152, poz. 1016) Pytanie Jak zaksięgować wynagrodzenie autorskie płatne do ZAiKS w samorządowej instytucji kultury? Opłatę na rzecz ZAiKS ujmuje się na koncie zespołu 4. Wyjaśnienie W księgach rachunkowych instytucja kultury ujmuje wszystkie osiągnięte, przypadające na jej rzecz przychody i obciążające ją koszty związane z tymi przychodami dotyczące danego roku obrotowego, niezależnie od terminu ich zapłaty. Opłata na rzecz stowarzyszenia autorów ZAiKS dla celów księgowych stanowi koszt działalności operacyjnej (art. 6 Ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości). A zatem w księgach rachunkowych wynagrodzenie autorskie płatne na rzecz ZAiKS ujmuje się zapisem: Wn 403 „Podatki i opłaty”, Wn 221 „VAT naliczony”, Ma 200 „Rozrachunki z dostawcami i odbiorcami” (analitycznie: „Rozrachunki z ZAiKS”) lub 240 „Pozostałe rozrachunki” (analitycznie: „Rozrachunki z ZAiKS”). Podstawa prawna Ustawa z 29 września 1994 r. o rachunkowości (tekst jedn. z 1 lutego 2021 r. poz. 217; ost. zm. z 30 listopada 2020 r. poz. 2123) Lubelski Koncert Chwały jest organizowany w Lublinie od 18 lat. Odbywał się albo na placu Zamkowym albo Litewskim. Zawsze gromadził ogromne tłumy uczestników. Rok temu został odwołany z powodu epidemii koronawirusa. W tym roku, z powodu luzowania obostrzeń, wiele osób liczyło, że Koncert Chwały wróci. Tak się jednak nie stało. Bo jak się okazuje, chodzi również o tantiemy. – Mam nadzieję, że ZAiKS nie stanie na drodze Koncertu Chwały. Zależy mi aby wspólnie z moimi prawnikami dotrzeć do prawdy. W myśl ustawy tam gdzie jest ceremonia religijna nie są pobierane tantiemy. Koncert Chwały wiąże się z działalnością duszpasterską i nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek zarabianiem pieniędzy – podkreśla ksiądz Mirosław Ładniak, twórca i główny organizator Koncertu Chwały. Ale stowarzyszenie autorów ZAiKS, zajmujące się zbiorowym zarządzaniem prawami autorskimi twórców, ma inne zdanie na temat lubelskiego koncertu. – Archidiecezja Lubelska od 18 lat jest organizatorem lub współorganizatorem różnego rodzaju koncertów i wydarzeń z wykorzystaniem utworów chronionych przez ZAiKS – zaznacza Anna Klimczak, rzeczniczka prasowa ZAiKS-u. – Podczas Koncertów Chwały utwory wykonują profesjonalni artyści wykonawcy, którzy w większości pobierają wynagrodzenie za swój występ, a Archidiecezja otrzymuje na ten cel dofinansowanie od Urzędu Miasta w Lublinie. Na jakiej podstawie autorzy utworów, w tym także religijnych, chronionych przez prawo autorskie, a wykonywanych podczas koncertu mieliby być poszkodowani? – dopytuje przedstawicielka ZAiKS. Organizator: to nabożeństwo – Zawsze ktoś z ZAiKS-u do mnie dzwonił bądź otrzymywałem e-mail z pytaniem o ten koncert. Za każdym razem odpowiadałem, że jest to ceremonia religijna – nabożeństwo z modlitwą. Centralnym elementem tego koncertu jest adoracja Najświętszego Sakramentu – wyjaśnia ks. Ładniak. – Pamiętajmy o tym, że Koncert Chwały był zawsze organizowany w Boże Ciało. Jest to kontynuacja uroczystości związanych z tym świętem. Tak było do 2019 r. – Wówczas po koncercie otrzymałem wezwanie od ZAiKS-u zobowiązujące mnie do zapłacenia bardzo dużych tantiem za Koncert Chwały – przyznaje ks. Ładniak. Jaka dokładnie to była kwota? Tego organizator nie chce podać. – W zaistniałej sytuacji zwróciłem się o pomoc do prawników – kontynuuje ks. Ładniak. – Byłem zaskoczony tym dlaczego nagle ZAiKS uznał, że Koncert Chwały nie jest ceremonią religijną. – Stowarzyszenie Autorów ZAiKS w swojej praktyce niejednokrotnie ma do czynienia z wykorzystywaniem utworów chronionych podczas lub w związku z uroczystościami religijnymi – zaznacza Klimczak. – Do każdej sprawy podchodzimy indywidualnie badając okoliczności faktyczne i dbając o dobre relacje z użytkownikami. Podejmując wobec użytkowników działania dążymy do indywidualnej oceny zakresu i charakteru korzystania z utworów. ZAiKS: ile zarobili wykonawcy? Sporna sprawa trafiła do sądu. Pozew dotyczący organizacji koncertu w 2019 r. został ostatecznie oddalony, ale to nie koniec problemów organizatora. – Wielokrotnie zwracaliśmy się do Archidiecezji Lubelskiej z prośbą o udzielenie informacji dotyczących korzystania z utworów, ale odmawiano przedstawienia danych pozwalających na dokonanie oceny przez organizację zbiorowego zarządzania – pisze w odpowiedzi na nasze pytania Klimczak. – Nie mogąc uzyskać porozumienia z organizatorem, które przy tego typu przedsięwzięciach niejednokrotnie prowadzi do częściowego lub całkowitego zwolnienia z tantiem, skierowaliśmy do sądu pozew o roszczenie informacyjne za lata 2014-2018, celem uzyskania informacji, jaki dokładnie repertuar był wykonywany przez występujące tam zespoły muzyczne oraz jakie wynagrodzenie otrzymali od Archidiecezji wykonawcy. Okazuje się, że organizacja lubelskiego koncertu nie jest jedynym wydarzeniem z terenu archidiecezji lubelskiej, któremu przygląda się ZAiKS. – Z podobną sytuacją braku udzielenia niezbędnej informacji przez organizatora wydarzenia mamy niestety do czynienia w przypadku X Kongresu Polskiej Federacji Pueri Cantores (lipiec 2019 roku) – przyznaje Anna Klimczak. – W dalszym ciągu gotowi jesteśmy do polubownego załatwienia problemu w ramach spotkania z przedstawicielem Federacji i, jeżeli zajdzie taka potrzeba, Archidiecezji – dodaje. Zobacz: Procesja Bożego Ciała w Lublinie Ks. dr Adam Jaszcz, rzecznik prasowy Archidiecezji Lubelskiej ZAiKS ma ustawowe prawo do pobierania tantiem za utwory wykonywane na koncertach, ale wyłączone są z tego ceremonie religijne. Znam kilka przypadków, że proboszczowie lub inni organizatorzy wpłacali odpowiednią należność do ZAiKS-u, nawet jeśli wcześniej odwoływali się od ich decyzji, np. z uwagi na niekomercyjny charakter wydarzenia. Spór, który znalazł swój finał w sądzie, dotyczył „Koncertu Chwały”. Pewnie wybralibyśmy inną nazwę, gdybyśmy wiedzieli, że przysłoni ona naturę wydarzenia. Jest to nabożeństwo uwielbienia, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu, sprawowaną liturgią, podczas której o oprawę muzyczną dbają artyści, często znani i popularni. Wiosną tego roku w sporze z ZAiKS-em o charakter „Koncertu Chwały” z 2019 roku sąd przyznał rację organizatorowi wydarzenia. ZAiKS nie odwołał się od tego wyroku, ale pozwał organizatora o charakter wcześniejszych „Koncertów Chwały”, takich samych jak ten z 2019 roku. Te wyroki są dla nas ważne, ponieważ wyznaczą w przyszłości linię orzecznictwa. Zobacz: Koncert Chwały ZAiKS a YouTube Twórcy, wydawcy oraz OZZ-y typu ZAiKS, stanęli przed problemem wypłacania tantiem z muzyki pobieranej i odtwarzanej z YouTube’a. ZAiKS podpisał więc umowę z YouTube’em, który wprowadził nowy model rozliczeń z twórcami, zgodny z licencjami multiterytorialnymi, jakie nakłada unijna „Dyrektywa w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych online”. Na twórców i wydawców, także tych niestowarzyszonych w ZAiKS-ie, a których ZAiKS reprezentuje na mocy ustawy, nałożono nowy obowiązek – powinni swoje utwory regularnie rejestrować w bazie Stowarzyszenia tuż po ich powstaniu, ponieważ umowa z YouTube nie przewiduje opłat wstecz, tzn. za wcześniejsze odtwarzanie zgłoszonego później utworu. Jednak to nie wszystko – listy utworów z katalogu YT, za które serwis będzie płacił ZAiKS-owi, wymagać będą wstępnej weryfikacji dla ustalenia, które z tych utworów reprezentowane są w danym momencie przez Stowarzyszenie. Dopiero tak zweryfikowana lista będzie podstawą do wypłacenia należnych tantiem. Jeżeli utwór nie został więc zgłoszony do ZAiKS-u to autorzy nie otrzymają za niego wynagrodzenia – nawet jeśli będzie to hit miesiąca. Warto jednak pamiętać, że umowa nie obejmuje utworów umieszczanych przez przypadkowych internautów i nie będą one w żaden sposób spieniężane. Mało tego, ZAiKS ustanowił, że wysokość wypłacanego wynagrodzenia określają właśnie wpływy z reklamy – jeśli będą znaczące, autor będzie miał udział w podziale zysków. Wynagrodzenie twórcom przynoszą jednak wyłącznie te reklamy, które są obejrzane w całości. Jak wyliczane jest takie wynagrodzenie? Aż 55 proc. zarobionej kwoty otrzymuje producent nagrania. Pozostała część, czyli 45 proc., trafia do Google. Z tej kwoty wypłacane są też tantiemy dla twórców. Odtwarzanie muzyki z YouTube w lokalu A jak wygląda sytuacja od strony przedsiębiorców, którzy w swojej restauracji, hotelu, salonie kosmetycznym lub innym lokalu chcą odtwarzać muzykę z YouTuba? ZAiKS wyraźnie odpowiada – „Wykorzystanie muzyki wprost z Internetu jest naruszeniem praw autorskich i pokrewnych. Podobnie, „odbiór” z komputera (utworów, artystycznych wykonań, fonogramów) w takich miejscach, gdzie przebywają klienci (restauracji, pubie, sklepie, hotelu itp.), nie korzysta z ustawowego zwolnienia, a jest objęte licencjonowaniem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi”.

opłata zaiks za koncert